Otwarcie sezonu turystycznego na Zamku w Krasiczynie

   Tradycyjnie w pierwszy majowy weekend rozpoczął się  kolejny sezon turystyczny na Zamku w Krasiczynie, zwanym perłą polskiego renesansu. Pomimo licznych pożarów , zmian właścicieli i zawirowań wojennych zachował prawie niezmienioną sylwetkę od początku XVII w. Wybudowany w formie czworoboku zorientowany ścianami według stron świata, otoczony jest pięknym parkiem.

Jednym z najcenniejszych elementów architektonicznych Zamku jest mieszcząca się w baszcie Boskiej Kaplica, przyrównywana do kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Na uwagę zasługują również bogato rzeźbione portale, loggie, arkady i unikalne dekoracje ścienne, tzw. sgraffita (ich całkowitą powierzchnię oblicza się na około 7000 m2).zaś jej tematyka jest ściśle związana z życiem i historią zamku.{youtube}xff2m15hEXw{/youtube}

 

Podczas majówki zamkowy dziedziniec obfitował w wiele atrakcji i niespodzianek przygotowanych przez organizatorów. Jedną z nich był pokaz kadryla, w którym wzięły udział trzy konie wykonujące synchroniczne figury w rytm muzyki, która podkreśla ich ruch i grację. Widowisko  zrobiło duże wrażenie na publiczności szczególnie jej męskiej części.  Specjalnie zaprojektowane stroje podkreślały piękno Amazonek i nawiązywały do czasów, w których narodził się zwyczaj jazdy w kadrylach.

Mroczne średniowiecze i jego historię pokazała Grupa rekonstrukcji historycznej  ,,Rekonstrukto’’ z Lublina, która przeniosła wszystkich  w odległe czasy. Nie były to jedyne atrakcje. Komnaty zamkowe zapraszały na wystawy i pokazy projekcji multimedialnych. Wśród wystawianych eksponatów największe zainteresowanie wzbudzały wypchane zwierzęta, niedźwiedzia ,rysia i innych mieszkańców bieszczadzkich lasów, przy których dzieci mogły robić sobie pamiątkowe zdjęcia. Natomiast podziemia Zamku zapraszały swoją tajemniczością i chłodem do obejrzenia wystawy pamiątek z Fortów Twierdzy Przemyśl. Przez całe popołudnie dziedziniec zamkowy rozbrzmiewał muzyką i lokalnym folklorem.