PRZEMYSKA SROKA Z MUZEUM PRZYPOMINA GINĄCE ZAWODY

 Praca towarzyszy człowiekowi od początku dziejów, jest elementem otaczającej nas rzeczywistości i stale podlega ewolucji. Zmiany dotyczące wykonywanych przez nas zawodów są zazwyczaj skutkiem gospodarczej działalności człowieka, rozwoju cywilizacji, kultury i technologii. Z tego powodu niektóre jeszcze nie tak dawno popularne i chętnie wykonywane zawody obecnie są tak rzadkie jak chronione gatunki zwierząt lub roślin.{youtube}gKEQ124adF4{/youtube} Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej postanowiło zadbać o te „ginące gatunki” dotyczące zawodów rzemieślniczych w bardzo oryginalny sposób. Dzięki ,,Teatrowi lalki Pozytywka’’ który powstał przy Muzeum Historii Miasta Przemyśla i spektaklowi pt. ,,Przemyska Sroka”dowiedzieliśmy się wiele o pracy bednarza, bartnika potocznie nazywanego pszczelarzem, kowala, wikliniarza i tkacza. Prawdziwym zaskoczeniem dla przybyłych gości  było

poznanie owych rzemieślników, przyjrzenie się im z bliska przy pracy, możliwość zadania wielu intrygujących pytań i uzyskaniu profesjonalnej odpowiedzi.Spotkanie to miało na celu zachęcenie zaproszonych gości min.dyrektorów szkółi przedszkoli aby ich wychowankowie uczestniczyli w takich warsztatach edukacyjnych na terenie Muzeum. Dzięki wcześniejszym takim akcjom przez mury muzeum przewinęło się 76 grup, ponad dwa tysiące dzieci i młodzieży.Przemyscy muzealnicy przygotowali dla zwiedzających wspaniałą niespodziankę, były nią specjały kuchni z dawnych lat,  świeżutkieproziaki i ręcznie wyrobione masło, a jako napój świeża maślanka. Taka staropolska uczta z pewnością zachęciła, nauczycieli i wychowawców z różnych szkół aby zgłosić  swoich uczniów do uczestnictwa w żywej lekcji historii udziału w  takich warsztatach.Muzeum historii miasta przemyśla zaprasza do odwiedzenia warsztatów rzemieślniczych i zajęcia praktyczne w trakcie których uczestnicy mogą sami przygotować włókna z pokrzyw na prawdziwej międlicy, utkać kilim na starych krosnach lub wykonać plecionkę z papierowej wikliny.