TURCICA LEHISTANU

   Trwają obchody 600-setnej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Turcją z tej okazji w Przemyślu została otwarta wystawa sztuki tureckiej ze zbiorów Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, przygotowana przez kustosza wystawy NalanSarkady rodowitą Turczynkę mieszkającą od lat w Przemyślu, pracownika muzeum przy wsparciu Ambasady Republiki Tureckiej w Warszawie.{youtube}yZvSrWoih8E{/youtube} Podczas wernisażu jednym z zaproszonych gości był  artysta ze Stambułu, który zaprezentował gościom swój warsztat pracy dawną, liczącą kilkaset lat, metodę tradycyjnego malarstwa na wodzie zwana Erbu.

Artysta przygotowuje farby w specjalnym naczyniu mieszając z substancją zagęszczającą, a następnie nanosi je na powierzchnię wody różnymi technikami.Gotowy wzór przenosi na papier. Wszystkie składniki wykorzystywane przy tworzeniu takich obrazów są całkowicie naturalne, dzięki czemu zachowują swoją trwałość i intensywność kolorów przez setki lat.Przemyska wystawa przybliża nam Turcję. Na przestrzeni dziejów w kulturę i obyczajowość polską wnikały elementy turecko – tatarskie, polski ubiór wzbogacił się o liczne orientalne elementy, dobrym przykładem są elementy stroju sarmackiego. Podobnie rzecz miała się z wystrojem wnętrz pałaców, dworów i domów mieszczańskich.Polskie dwory przepełnione były tureckimi kobiercami, tkaninami, ozdobną bronią, a potrawy były doprawiane tureckimi przyprawami. Tureccy i ormiańscy kupcy dostarczali na rynek polski orientalne towary, a nawet zakładali w Polsce warsztaty tkackie czy jubilerskie,w miastach na wschodzie kraju powstawały składy i sklepy handlujące wschodnimi towarami, przykładem jest Lwów, ale i w Przemyślu przed I wojną światową istniały podobne sklepy.Wystawa sztuki tureckiej kierowana jest nie tylko do miłośników historii i sztuki,miłośników rzemiosła,  może być inspiracją dla miłośników „wnętrz mających duszę”. Dzięki zaangażowaniu Nalan wypełnione magazyny muzeum narodowego w Przemyślu pamiątkami tureckimi mogą cieszyć mieszkańców miasta ale i turystów czym tak naprawdę zachwycali się nasi przodkowie.