
Jeszcze nie opadł kurz po XV Zlocie Leśnych Ludzi w Polańczyku a już tęsknimy za kolejną edycją.
Ktoś kiedyś powiedział jak masz dość wszystkiego w swoim życiu, rzuć wszystko i jedź w Bieszczady. Wielu z nich tak zrobiło wiele lat temu i dzisiaj nazywamy ich „Zakapiorami” lub „Leśnymi Ludźmi”. Pustelnik Jano kiedyś postanowił, że zbierze ich w jednym miejscu i niech sobie pogadają. Jak pomyślał tak zrobił i robi to od wielu lat z wielkim sukcesem.
Tegoroczna edycja zlotu była jubileuszowa bo piętnasta, ale szesnasta czy kolejna i kolejna jeszcze przed nami. Jak ktoś raz tutaj był to pokochał to miejsce i te spotkania, tych bardów bieszczadzkich.
Nasza kamera też pokochała to miejsce i powstało wspomnienie z tego spotkania, na którego obejrzenie teraz zapraszamy.
Pamiętajcie tutaj się przyjeżdża jeden raz – potem jedynie się wraca.