Płomień pamięci nigdy nie zgaśnie
Pierwszego listopada przypada uroczystość Wszystkich Świętych, w dniu tym odwiedzamy groby naszych bliskich, zapalamy znicze, składamy kwiaty oraz wspominamy tych, których już z nami nie ma. Zapalone świece pojawiają się w miejscach upamiętniających ważne wydarzenia historyczne, na mogiłach obrońców ojczyzny i jak każe obyczaj, na grobach opuszczonych i zapomnianych. Tego dnia całe rodziny odwiedzają nekropolie, które toną w blasku zniczy, to czas wyciszenia zadumy i refleksji nad przemijaniem i ostatecznym losem człowieka. Wchodząc na cmentarz przekraczamy granicę pomiędzy światem żywych, a umarłych. Wypełnione spacerującymi rodzinami cmentarne alejki, spotkania przy grobach, tysiące światełek – znaków więzi między duszami zmarłych, a żyjącymi, wszystko to ożywia nekropolię, tego dnia znika cisza, dzięki umarłym jednoczą się żywi.
Taki współczesny obraz pierwszego listopada rysuje nam się w pamięci, a jak wyglądał on w przeszłości? W czasach zaborów o pierwszym listopada nie zapominano, tak jak miało to miejsce w 1888 roku. Ruch na przemyskiej nekropolii przy ulicy Dobromilskiej (dzisiaj Słowackiego) był spory, a sprzyjała temu pogoda. Tłum pieszych tłoczył się, jak mógł wymijając błoto po urządzonym na prędce a niedokończonym chodniku. A propos chodnika musimy zapytać, jaki cel mają poręcze od gościńca na pewnej jego przestrzeni umieszczone, gdy po nieochronionej poręczami stronie przy chodniku pozostawioną jest szkarpa spadzista na trzy metry? Pytała przemyska prasa pisząc dalej: Lepiej nareszcie upaść w błoto i powalać suknie, jak w dół i złamać nogę. Nie szczędzono też uwag w stosunku do służb porządkowych: Fiakry krzyżowały się na lewo i prawo wedle widzimisię, a jedyny policyant ustawiony koło realności p. Malarkiewicza nie mógł utrzymać porządku jazdy. Trzech stróżów bezpieczeństwa na cmentarzu także nie wystarczało. Zwracano również uwagę na główne wejście na cmentarz, które zostało oświetlone jedynie jedną latarnią, natomiast boczną bramę, którą najwięcej ludzi wchodziło i wychodziło, aby ominąć błoto, pominięto. Na szczęście skończyło się bez wypadków. Nie na darmo nad miastem herbowym niedźwiedziem jaśnieje złota gwiazda opatrzności – pisano kończąc swoje uwagi. Tego dnia opinię publiczną bulwersowała inna sprawa, a mianowicie, wieczorem przed bramą cmentarną gromadziła się spora grupa dziadów, którzy nagabywali odwiedzających groby swoich bliskich o jałmużnę, a na domiar tego głośno kłócili się przy jej podziale. W kolejnych latach sytuacja musiała ulec poprawie, (…)
Materiał przygotował MARCIN DUMA
CZYTAJ WIĘCEJ W WYDANIU DRUKOWANYM MIESIĘCZNIKA ” NASZ PRZEMYŚL”
VII Nadsańskie Spotkania Poetyckie
VII Nadsańskie Spotkania Poetyckie odbyły się w dniach od 13 do 16 października 2021r. Pierwszego dnia poeci Teresa Paryna, Małgorzata Stankiewicz i Daria Galicka oraz Mateusz Pieniążek gościli SP nr 16 w Przemyślu i w Zakładzie Terapii Zajęciowej w Korytnikach. Drugi dzień spotkań, 14 października rozpoczął się otwarciem wystawy „Czas zegarów” Zdzisława Czerneckiego w sali własnej RSTK i sali koncertowej Rynek 5. W czasie sesji wykładowej dr Zięba przybliżył postaci poetów: „Lem o Baczyńskim i Różewiczu – refleksja w 100 rocznicę urodzin poetów” a dr Mateusz Pieniążek swoistą klamrą zakończył „Podzwonnym dla Tadeusza Różewicza”. Po sesji odbył się koncert Małgorzaty Stankiewicz i Jerzego Markowicza, którzy do słów wierszy poetów stowarzyszenia dokonali własnych aranżacji. Na zakończenie Mateusz Pieniążek w rozmowie z pisarzem, interlokutorem był Wiesław Hop, poruszył ciekawy problem warsztatu twórcy i jego tajników. 16 października, w sobotę na Zamku Kazimierzowskim odbyła się tzw. gala finałowa, tj. ogłoszenie wyników konkursu „O Wstęgę Sanu”, rozdanie nagród i prezentacja nagrodzonych utworów. Na zakończenie wystąpił duet bardów z Lublina, Jarząbek – Jurkiewicz w koncercie pt. „Bardowie naszych czasów – Dylan, Kaczmarski, Nohavica”.
Jury w składzie: Mateusz Pieniążek – przewodniczący, Maria Gibała – członek, Teresa Paryna – członek z pośród nadesłanych zestawów wierszy i krótkich opowiadań wyłoniło nagrodzonych. Laureatami konkursu zostali: I miejsce – Beata Kulaga za zestaw wierszy, Białystok; II miejsce – Agata Litwin za zestaw wierszy, Stubno; III miejsce ex aequo – Iwona Świerkula, Warszawa (wiersze: Przemyślenia na spacerze, Tylko moje); Iwona Łęska, Gliwice, (opowiadania: Francuski menuet Mirabelli, Brazylijska Samba Blanki); wyróżnienia otrzymali: Leonard Jaworski, Szczecinek; (opowiadania: Prostolinijna babcia, Najbardziej doceniana rzecz w moim domu), Adam Ladziński, (wiersz: Śladami jednego wieszcza), Joanna Lorenowicz, Przemyśl; (opowiadania: Nieobecność, Nowa pani ), Krystyna Woźniak, Gorzów Wielkopolski; (wiersze: w domu św. Kazimierza, moja rzeka), Krzysztof Zdunek, (wiersze: rzeką być, widziałem wiatr).
Dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Prezydenta Miasta Przemyśla został wydany zeszyt poetycki zawierający nagrodzone wiersze. W tym roku nosi tytuł „Piękniejsza jest tylko cisza”.
Za pośrednictwem PRZYSTANI POETYCKIEJ serdecznie dziękujemy wszystkim którzy przyczynili się do tego by odbyło się święto poezji – VII Nadsańskie Spotkania Poetyckie, święto rodzimych poetów, nagrodzonych w konkursie i tych wybitnych, których obchodzimy 100 rocznicę urodzin. Pani dyrektor PCKiN Zamek Renacie Nowakowskiej, Panu dyrektorowi CK Januszowi Czarskiemu, fundatorom nagród i klubowiczom za ich wkład pracy i zaangażowanie.
I miejsce – godło: Czerń – Beata Kulaga, Białystok
wspomnienie w kolorze sepii
twój uśmiech był jak słońce
rozpływał się o pajęczynie zmarszczek
spływał kroplą ciepła na samo dno serca
patrzyłaś na mnie i uśmiechałaś się do wspomnień
dopóki nie przerywał ich huk pierwszego nalotu
wracałaś wtedy ze szkoły
uśmiechnięta nastolatka
w mundurku z marynarskim kołnierzem
minęłaś właśnie kościół św. Elżbiety
(jego wieże widoczne z dworca
przez wiele lat żegnały
lwowian opuszczających miasto
z własnej lub nie własnej woli)
zatapiałaś się w bujanym fotelu
wtórowałaś cichym szeptom kordonka
co przepływał przez twe palce jak czas
otulałaś mnie do snu
Świtezianką i Powrotem taty
polskie słowa wyszyte na tle
ukraińskiego gwaru za oknem
były czymś tak oczywistym
nie chciałaś odpowiadać na pytania o tamtych czasach
na pytanie o dziewczynkę w marynarskim kołnierzu
z którą siedziałyście w pierwszej ławce
na pożółkłej fotografii
odpowiadałaś tylko
ona była Żydówką… była Żydówką
redakcja odcinka Maria GIBAŁA
CZYTAJ WIĘCEJ W WYDANIU DRUKOWANYM MIESIĘCZNIKA ” NASZ PRZEMYŚL”
Wizyta polskimi śladami we Włoszech
Prezydent Miasta Przemyśla Wojciech Bakun w dniach 24 – 27 września przebywał z wizytą w dwóch włoskich miastach – w partnerskim Chivasso i w stolicy prowincji Piemont, Turynie. Zaplanowane w tych dniach spotkania to efekt zaproszenia skierowanego do włodarza Przemyśla przez Konsula Generalnego RP w Mediolanie, Konsula Honorowego RP w Turynie, Ognisko Polskie w Turynie, Salezjanów z Valsalice, Grupę Cellino, a także Burmistrza Chivasso Claudio Castello.
W naszym partnerskim włoskim mieście Chivasso Prezydent Wojciech Bakun spotkał się w tamtejszym magistracie z Burmistrzem Claudio Capello i przedstawicielami samorządu miasta. Wraz z włoskimi partnerami spotkał się także przy tablicy upamiętniającej Poległych Polaków na Placu Carlo Alberto Dalla Chiesa. Tradycyjnie już jak podczas każdej wizyty przemyślan zapalono znicze i złożono kwiaty przed tablicą upamiętniającą Żołnierzy Polskich, zgrupowanych w La Mandrii po zakończeniu I wojny światowej, która znajduje się na cmentarzu La Mandria.
Przypominamy, że w Mandrii di Chivasso istniał obóz dla polskich żołnierzy we Włoszech, w którym od grudnia 1918 r. do czerwca 1919 r. 22 tysiące byłych jeńców z armii austro-węgierskiej odbyło szkolenia przygotowujące do wcielenia do tworzonej we Francji Armii Polskiej pod dowództwem gen. Józefa Hallera. Budynki obozu oraz cmentarze w Chivasso i Ivrei, na których spoczywają polscy żołnierze zmarli w wyniku wycieńczenia lub chorób, stanowią dla Polaków ważne miejsce pamięci narodowej świadczące o włoskiej drodze Ojczyzny do Niepodległości.
W Chivasso Prezydent Wojciech Bakun spotkał się również z Konsulem Honorowym RP w Turynie Ulrico Leiss de Leimbug. W trakcie pobytu w Chivasso Prezydent zwiedził także zabytkowy, ale wciąż działający obiekt inżynieryjny na rzece Pad, jakim jest ujęcie kanału Cavour, powstałego na początku II połowy XIX wieku.
Drugim ważnym punktem programu pobytu we Włoszech włodarza Przemyśla był udział w uroczystości odsłonięcia tablicy i nagrobka w Instytucie Salezjańskim Valsalice poświęconej Błogosławionemu Augustowi Czartoryskiemu. To w tym miejscu dzisiejszy Błogosławiony odbywał nowicjat. Po jego odbyciu z powodu choroby posługę kapłańską pełnił tylko przez niespełna rok m.in. w Alassio, a jakiś czas po jego śmierci (zmarł w 1893 r.) ciało sprowadzono do Sieniawy. Z kolei doczesne szczątki sprowadzono w Sieniawy do Przemyśla 20 października 1964 roku do Kościoła Salezjanów, które znajdują się w ołtarzu bocznym Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.
Uroczystość odsłonięcia tablicy poprzedziła msza święta odprawiona w obecności władz państwowych i kościelnych, a wśród nich znaleźli się inicjatorzy upamiętnienia: Konsul Generalna RP w Mediolanie Adrianna Siennicka, Prezes Ogniska Polskiego Elżbieta Grzyb (najstarsza we Włoszech organizacja polonijna, założona w 1947 roku przez kombatantów 2. Korpusu Polskiego, weteranów kampanii włoskiej) Dyrektor Salezjańskiego Instytutu Crocetta w Turynie ks. Marek Chrzan, inż. Fabrizio Cellino z przemysłowej Grupy Cellino oraz Konsul Honorowy RP w Turynie Ulrico Leiss de Leimbug.
tekst Witold Wołczyk
zdjęcia: Stanisław Godzień
CZYTAJ WIĘCEJ W WYDANIU DRUKOWANYM MIESIĘCZNIKA ” NASZ PRZEMYŚL”
Ogromne dofinansowanie dla Miasta Przemyśla!
W Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie ogłoszono wyniki pierwszego naboru w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład.
Niezwykle miło nam poinformować, że miasto Przemyśl otrzymało dofinansowanie w kwocie 35 000 000,00 zł w ramach Programu Inwestycji Strategicznych – Polski Ład.
Czek z rąk Pani Wojewody Podkarpackiego Ewy Leniart odebrał Prezydent Miasta Przemyśla Wojciech Bakun. Pozytywnie rozpatrzone zostały wnioski złożone przez miasto Przemyśl, których zakres inwestycji będzie polegał na:
– Wymiana istniejących starych autobusów na nowoczesne elektrobusy i autobusy zasilane CNG. Projekt zakłada zakup 8 szt. elektrobusów -12m, zakup 4 szt. autobusów zasilanych CNG -12m; wymiana stacji trafo na spełniającą warunki jednoczesnych doładowań na zajezdni; budowa 8 stanowisk ładowania wolnego 40kW z zadaszeniem fotowoltaicznym -4,5 m z monitoringiem; budowa 2 stanowisk ładowania z pantografu 300kW, podniesienie wydajności ładowania sprężarki metanu i wymianę dystrybutora wraz z magazynkiem CNG.
– Modernizacja oświetlenia miejskiego, w tym: wymiana istniejących opraw parkowych stylowych w ilości 463 szt.; wymiana starych słupów stylowych w ilości 29, wymiana istniejących opraw oświetlenia w ilości 2111 szt.; wymiana wyeksploatowanych słupów stalowych w ilości 54 szt.; doświetlenie 54 przejść dla pieszych. Dodatkowo w szafach oświetleniowych zostanie zainstalowanych 25 szt. sterowników z analizatorami sieci oraz grupowe czujniki zmierzchu pozwalające na zdalne sterowanie oświetleniem i bieżący dozór zużycia energii elektrycznej.
tekst Maciej Wolański
CZYTAJ WIĘCEJ W WYDANIU DRUKOWANYM MIESIĘCZNIKA ” NASZ PRZEMYŚL”
Jubileusz Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu
Kojarzona z „pałacykiem”, choć coraz bardziej nowoczesna Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu właśnie kończy dwadzieścia lat. Dzięki tej założonej w 2001 r., pierwszej w Przemyślu uczelni publicznej, nadsański gród zyskał status miasta akademickiego. Zasłużenie, ale nie była to łatwa droga.
Ambicja i potrzeba
O trudach związanych z powołaniem uczelni i początkach jej funkcjonowania opowiadali podczas jubileuszowej inauguracji roku akademickiego (7 października br.) zaproszeni goście, w tym członkowie Towarzystwa Akademii Przemyskiej, które powstało w latach dziewięćdziesiątych, by zrealizować marzenie środowiska Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” o powołaniu szkoły wyższej w Przemyślu. Wspominali m.in. Marek Kuchciński – Poseł na Sejm RP, mecenas Andrzej Matusiewicz – były poseł i senator oraz prof. dr hab. Jan Draus – pierwszy, wieloletni rektor uczelni. W swoich przemówieniach panowie podkreślali rangę miasta, „małego Lwowa”, ważniejszego niż Kraków ośrodka środkowoeuropejskiego (w ujęciu politycznym), dźwigającego ciężar historii, który tracąc po reformie administracyjnej status miasta wojewódzkiego, otrzymał szansę stania się ośrodkiem akademickim, dzięki rządowemu programowi „Dialog i rozwój”, umożliwiającemu otwieranie Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych w byłych miastach wojewódzkich. Przemyśl nie tylko zasługiwał na szkołę wyższą, która miała być swoistą rekompensatą za utratę prestiżu miasta wojewódzkiego, ale też potrzebował takiego ośrodka, by zatrzymać tu potencjał naukowy. Ambicją była „akademia”, gdy jednak okazało się, że nie uda się spełnić jej wymogów, członkowie Towarzystwa Akademii Przemyskiej postanowili skorzystać z nadarzającej się okazji i powołać do życia PWSZ-etkę . Myśl o akademii nie została porzucona, prof. Jan Draus zabiegał o nią dwukrotnie, być może wkrótce ziści się idea Towarzystwa (…)
Wojciech Bakun, Prezydent Miasta Przemyśla (podczas inauguracji): Utworzenie w Przemyślu uczelni dwadzieścia lat temu to ważne wydarzenie dla miasta. Miasta, w których działają szkoły wyższe rozwijają się prężniej, dynamiczniej. Studenci, absolwenci stanowią bowiem ich ważną bazę intelektualną i pomagają im się rozwijać. (…) Współpraca miasta i PWSW trwa i będzie się rozwijać, dołożę wszelkich starań, aby tak się stało.
tekst Ewelina Kasperska
CZYTAJ WIĘCEJ W WYDANIU DRUKOWANYM MIESIĘCZNIKA ” NASZ PRZEMYŚL”