Dni Patrona Przemyśla – Wincentiada 2018

Dni Patrona miasta św. Wincentego  to święto każdego mieszkańca Grodu nad Sanem, które w tym roku po raz pierwszy odbyło się wcześniej i nie było zakończeniem wakacji.  Na rynku stały jak zwykle punkty z jadłem i napitkiem oraz stragany, które oferowały okolicznościowy asortyment różnych towarów. Nie zabrakło również atrakcji dla dzieci,  zabaw i animacji, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem

Św. Wincenty zginął torturowany za wiarę. Kościół uznał go za świętego męczennika, a Przemyśl za swojego Patrona.  Jego relikwie złożone są w Kościele OO. Franciszkanów w Przemyślu, raz w roku właśnie podczas obchodów dni Patrona miasta, są wystawiane na widok publiczny podczas mszy świętej w intencji miasta, oraz niesione w procesji ulicami Przemyśla.

Wincentiada od kilku lat splata się z ogólnopolską akcją Caritas ,,Tornister pełen uśmiechu”. Tegoroczny finał akcji był również finałem krajowym, z udziałem jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Pozostałe składowe święta to tradycyjny jarmark rozmaitości oraz wiele koncertów z udziałem gwiazd polskiej sceny rockowej.

Jak przystało na święto miasta, uroczystego otwarcia dokonali włodarze miasta Przemyśla w asyście samorządowców województwa.

Wieczorami Rynek starego miasta zamieniał się to w scenę teatru ulicznego, to w salę teatru muzycznego, by na koniec stać się terenem opanowanym przez ostre brzmienie rocka. Jednak nie były to jedyne koncerty tego weekendu. Z ucztą muzyczną na najwyższym poziomie zaprezentowała się orkiestra dęta z Dęblina oraz muzycy z Tryńczy, których przemyscy widzowie mieli już okazję kiedyś oklaskiwać.

Jedna z gwiazd tegorocznej Wincentiady Marek Piekarczyk lider legendarnej grupy TSA tym razem wcielił się w rolę równie legendarnego Krzysztofa Klenczona. Spektakl muzyczny opowiadający historię życia Krzysztofa Klenczona wywarł niesamowite wrażenie na publiczności, która żywiołowo reagowała na szlagiery jednego z liderów polskiego beatu.

Wincentiada za nami, wakacje jeszcze w toku, a my mamy informację, że  Afromental, który nie mógł przyjechać na Wincentiadę, pojawi się w Przemyślu i to już niebawem.