LIDER NADAL W PRZEMYŚLU

  Przemyska twierdza nadal nie zdobyta. Tym razem wyższość gospodarzy musiała uznać drużyna  Wisły Kraków. Spotkanie miało podtekst bratobójczej walki braci Majka, którzy w tym dniu stanęli naprzeciw siebie, Wiktor jako zawodnik MCS Daniel Gimbaskets 2 oraz Kacper grający w  Wiśle Kraków. Ten pierwszy zdobył jeden punkt, na koncie brata zanotowano w protokole osiem. Koszykówka jest grą błędów i kto popełni ich mniej ten wygrywa. Zawsze te słowa można usłyszeć z ust koszykarskich szkoleniowców. Tak też było podczas tego spotkania i wszystkich siedmiu wcześniejszych  dla przemyskich graczy, którzy odprawiają z przysłowiowym kwitkiem każdą drużynę w tegorocznych rozgrywkach prowadząc w drugoligowej tabeli. {youtube}xWpBB2FtJHo{/youtube} Sobotni mecz prowadzony pod dyktando zawodników z przemyśla wygrany w pierwszej kwarcie 23;14. Nic nie wskazywało na jakikolwiek kataklizm a jednak  Biała gwiazda na przerwę schodziła już z wynikiem 36;39 i mocna rozmowa trenera  z zawodnikami MCS Daniel Gimbaskets 2 w przerwie meczu zaowocowała wynikiem po trzech kwartach różnicą szesnastu oczek.

Widząc rosnącą przewagę, w pewnym momencie nawet 20 punktów, duet trenerski Milan Młot zdecydował się puścić do walki zmienników którzy dzięki wysokiemu prowadzeniu mogli się ogrywać z rywalem z pod Wawelu. Ostatecznie MCS Daniel Gimbaskets 2 wygrał po emocjonującym spotkaniu i przy licznie zebranej publiczności  z „białą gwiazdą” 88;72 i w dalszym ciągu samodzielnie prowadzi w ligowej tabeli nie oddając pozycji lidera w tegorocznych rozgrywkach gromadząc do tej pory 16 punktów.