twierdza przemyska nie zdobyta – Gimbaskets 2 nie pokonany

Nie pomogło Startowi wzmocnienie czterema zawodnikami z pierwszego zespołu ekstraklasowego. Twierdza Przemyska w dalszym ciągu nie została zdobyta. Mecz wprawdzie miał wyrównany przebieg ale wystarczyło to tylko na pierwsze piętnaście minut gdzie wynik oscylował w garnicach remisu (28:27). Wprawdzie w  tym okresie lublinianie trzykrotnie prowadzili ale to było wszystko na co było stać drużynę z Lublina. Zawodnicy  Gimbasketsu 2 zdobyli szybko 13 punktów z rzędu i odjechali rywalowi na 41:27.  Pierwsza połowa należała do  Artura Mikołajko który rzucił 12 punktów i miał 15 zbiórek! W wyniku pomógł jeszcze Grzegorz Płocica który w tym dniu koncertowo rzucał za trzy. Przewaga przemyślan stopniała na chwilę w tzrciej kwarcie, gdy miejscowi oddali sporo miejsca Pawłowi Kowalskiemu. Przemyślanie schodzili na czwartą kwartę z zapasem 11 „oczek” a wszystko miało się rozstrzygnąć w ostatniej czwartej decydującej kwarcie. Ostatnie dziesięć minut to fatalna gra pod koszem Lublinian i było wiadomo że zawodnicy Startu nie są w stanie zagrozić gospodarzom w tym spotkaniu. Na trzy minuty przed końcem, po punktach Mikołajki, na tablicy widniał wynik 80:60.  Wtedy duet trenerski Milan – Młot desygnowali do gry zmienników z ławki którzy dorzucili jeszcze klika oczek. W tym okresie Przemyślanie dodali do tablicy wyników siedem punktów przy jednym oczku Startu. Kluczem do zwycięstwa była obrona. Do przerwy Start nie zebrał piłki w ataku. Gimbaskets 2 natomiast rewelacyjnie zagrała na obu tablicach. Kolejne spotkanie w Przemyskiej hali zakończyło się zwycięstwem gospodarzy wynikiem 87 : 61 i Twierdza Przemyśl jest w dalszym ciągu nie zdobyta.