Wyruszył konno 8000 km przez Wielki Step Euroazjatycki

Młody podróżnik z Podkarpacia Michał Bardian może poszczycić się wieloma wyprawami w odległe zakątki świata. Obecnie rozpoczyna niezwykłą podróż przez Wielki Step Euroazjatycki, który jest naturalnym pomostem, łączącym Azję z Europą. Wyzwanie które chce zrealizować Michał kiełkowało mu w głowie od czasu pobytu w Mongolii, trenował jazdę konną i nocował w namiocie, w kilkunastostopniowych mrozach aby przygotować się do ekstremalnych warunków.
Ogromna pasja do podróżowania doprowadziła go do rozpoczęcia podróż życia przez Wielki Step Euroazjatycki, którym od wieków wędrowali ludzie i zwierzęta. Obecnie zamieszkują go Nomadzi, rdzenni tubylcy którzy żyją dokładnie tak samo od wielu wieków. Michał Bardian jest pierwszym w Europie, a może i świecie, który zamierza pokonać Wielki Step w stylu tradycyjnym, to znaczy konno, pieszo, bądź przy pomocy innych zwierząt , osłów czy wielbłądów. Jego domem będzie namiot, step i gwiazdy, a towarzyszami zwierzęta. Swoją wyprawę już rozpoczął
Wyjechał już z Rzeszowa do Warszawy, skąd samolotem z przesiadką w Kijowie dotrze do Pekinu wraz z kilkunastokilogramowym dobytkiem. Trasa liczyć będzie ponad 8000 km, a czas potrzebny do jej przebycia z uwagi na sposób podróżowania może wynieść nawet 2 lata. Początek wyprawy przez wielki step zaplanowany jest w Chinach, a jej koniec w domu rodzinnym Rzeszowie po przekroczeniu granicy Polsko – Ukraińskiej.

Przy obliczaniu długości trwania wyprawy można przyjąć, że Michał będzie w stanie przejechać 30 km/dziennie i na każde 5 dni jazdy będą przypadały 2 dni regeneracyjne dla koni. Karawana będzie poruszała się ze średnią prędkością 5 km/h, czyli tyle ile wynosi stęp. W rzeczywistości jednak wyprawa ta zapewne zabierze dużo więcej czasu ze względu na nieprzewidziane sytuacje, długość dnia, warunki pogodowe, stan zdrowia koni, wyrabianie i przedłużanie wiz, przeszkody w terenie, biurokrację i wiele innych czynników.