Łukasz Pająk – Uczestnik wyprawy Grand Canyon Colorado w 2013 r. jest absolwentem Akademii Rolniczej w Krakowie, wydziału Technologii Żywności i Żywienia Człowieka. Przygodę z kajakarstwem rozpoczął w 1997 roku w klubie Bystrze. Jest instruktorem kajakarstwa i Honorowym Członkiem Klubu. Uwielbia biegać. Wziął już udział w kilkunastu biegach na różnych dystansach, a w 2011 roku przebiegł swój pierwszy maraton i jako pierwszy dobiegł do mety. Poprzez bieganie stara się pomagać innym i zbierać fundusze dla Fundacji „Z uśmiechem przez życie”.
Uczestniczył w wielu wyprawach kajakowych, min: Colca Canyon w Peru (2002), Himalayak w Nepalu (2003), Kajakiem po Kornatach w Chorwacji (2004), Albanii (2005), Norwegia (2005,2007,2008), Turcji (2006,2012), Grecji (2008), Gruzji (2012), Włoch, Słowenii, Francji, Szwajcarii, Austrii, Niemiec, Czech, Słowacji. Wraz z „drugą połową” dotarli z plecakami do: Rumuni (2006), Tajlandii(2007), Laosu(2007), Kambodży (2007), Wietnamu (2008/2009), Chile (2009), Argentyny (2010), Wyspy Wielkanocnej (2010), Ekwadoru (2010/2011), Wysp Galapagos (2011).
Łukasz Pająk w wywiadzie podczas otwarcia wystawy w Przemyślu opowiedział nam o wyprawie i podkreślił, że Amerykanie twierdzą, iż każdy przynajmniej raz w życiu powinien zobaczyć Wielki Kanion, ale spłynąć tą ogromną masą wody udaje się tylko pół procentowi ludzi.
Pokonanie ponad 450 km rzeki Kolorado zajęło grupie kajakarzy z Krakowa 18 dni. Dziennie pokonywali od 10 do 15 mil kajakami. Mieli ze sobą też pontony ze sprzętem i jedzeniem. Każdego poranka mocowali cały sprzęt i wszystkie swoje rzeczy linami do pontonów, żeby nie stracić ich podczas spływu i ruszali w dalszą drogę. Zdarzało się, że do ich biwaku podchodziły skorpiony i węże, ale na szczęście nic się nie stało. Kajakarze z Krakowa 19 lat czekali na możliwość spłynięcia rzeką Kolorado. Byli już nawet na miejscu, ale zabrakło im wymaganych pozwoleń.
Prawie 5 milionów ludzi ze wszystkich zakątków świata przyjeżdża każdego roku aby zobaczyć Wielki Kanion. Zaledwie 25 tys. z nich ma przywilej spłynięcia rzeką, z tego większość płynie jako pasażerowie komercyjnych wycieczek.