Wczoraj (23 czerwca br.) o godzinie 15.30 stan wody w przecinającej miasto rzece San przekroczył stan alarmowy. Obecnie wynosi on 6 metrów i 30 centymetrów. Służby miejskie na bieżąco monitorują sytuację.
I choć do tej pory w samym Przemyślu rzeka utrzymuje się w granicach koryta i nic nie wskazuje na to, by miało się to w najbliższym czasie zmienić, miasto przygotowane jest na każdy – nawet najbardziej pesymistyczny – scenariusz. Wszelkie siły i środki, którymi dysponuje samorząd gotowe są do natychmiastowego podjęcia działań ratowniczych oraz wsparcia naszych mieszkańców. Pracownicy Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego UM w Przemyślu oraz służby ratownicze reagują na każde niepokojące zgłoszenie.
Do tej pory nie wystąpiła konieczność zastosowania zapór przeciwpowodziowych. Gdyby się to jednak zmieniło – służby miejskie gotowe są w każdej chwili ich użyć. Miejski sztab kryzysowy dysponuje m.in. mobilnymi zaporami przeciwpowodziowymi w postaci rękawów napełnianych wodą. To nowoczesne urządzenia, które od jakiegoś czasu z powodzeniem zastępują tradycyjne worki z piaskiem. Służą one do ochrony budynków, które są narażone na podtopienie (ale nie wyżej niż do wysokości 0,5 metra). Mamy jednak nadzieję, że w najbliższych godzinach sytuacja się ustabilizuje, a mieszkańcy nadsańskiego grodu nie będą musieli z niepokojem spoglądać w stronę rzeki.
O wszelkich niepokojących zmianach będziemy Państwa informować. Jednocześnie prosimy przemyślan o zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu nadbrzeża Sanu, o niezbliżanie się do wody oraz o niewchodzenie na schody prowadzące do brzegu.
tekst: Agata Czereba UM w Przemyślu
zdjęcie: Grzegorz Karnas UM w Przemyślu