Z pasji i marzeń narodził się jeden z najlepszych obecnie europejskich teamów kaskaderskich parających się profesjonalnym dublowaniem aktorów w wielu uznanych produkcjach kinowych, telewizyjnych i reklamowych.
Założyciel i twórca grupy Alfred Śmid, uznany ekspert w dziedzinie europejskiego kina akcji oraz filmowych efektów specjalnychzawitał do Przemyśla wraz ze swoimi kaskaderami . Na tle niezwykle barwnych efektów – muzycznych, świetlnych, pirotechnicznych zespół prezentował karkołomne ewolucje z wykorzystaniem samochodów, motocykli i quadów {youtube}YKIX-R1dTh0{/youtube}
Dwadzieścia pięć lat doświadczeń scenicznych na stadionach całej Europy,zespołu złożonego ze specjalistów sportów extremalnych, posiadaczy zapisanych w księdze Ginnessarekordów świata w skokach odległościowych samochodami i motocyklami było gwarancją imprezy o najwyższym standardzie. Na takie widowisko czekała wypełniona po brzegi kilku tysięczna przemyska widownia.
FlottCascaders Teamto opowieść o specyficznym postrzeganiu świata. Hołd w kierunku ludzi, którzy swoje pasje zmienili w styl życia, a umiejętności zawodowe „przepocili” w sztukę, poświęcając każdą wolna chwilę na doskonalenie swojego rzemiosła.
Spośród wielu atrakcji na szczególną uwagę zasługiwała jazda samochodami na dwóch kołach wraz z widzami,manewry zsynchronizowane, drifting, poślizgi, skoki nad rzędem aut,wyścigi rzymskie, przejazdy przez płonące ściany.Tego typu pokazy są bardzo niebezpieczne, podczas przemyskiego występu jeden z kaskaderów uległ groźnemu poparzeniu, a dowodem na to że nie wszystko jest przewidywalne w trudnej pracy kaskaderów był fakt, że z programu musiano w ostatniej chwili wyciąć jeden z elementów show ze względu na kontuzje jednego z gladiatorów który uległ wypadkowi podczas dopołudniowego treningu.
Na zakończenie trwającego ponad dwie godziny występu publiczność miała okazję zobaczyć na własne oczy amerykańskie kopie potężnych Monster Trackktóre miażdżyły wszystko co znalazło się pod ich kołami.
FlottCascaders Team już gościł w Polsce kilka lat temu i przemyscy widzowie mieli okazję podziwiać kaskaderów na jednym z lokalnych stadionów. Dla nich zachwyt widowni to większa zapłata niż pieniądze otrzymane z biletów, a więc do zobaczenia na kolejnym widowisku kaskaderskim z udziałem współczesnych gladiatorów.