TĘ WYSTAWĘ TRZEBA ZOBACZYĆ

  Z okazji 25. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej  zorganizowano Spotkanie, które jak przed laty  poprowadził senator Andrzej Matusiewicz przypomniał wydarzenia, które doprowadziły do częściowo wolnych wyborów. Mówił także o błędach, które – jego zdaniem – popełniano przed tymi wyborami i już po nich, m.in. oraz  o tym, że nie rozliczono współpracowników tajnych służb.{youtube}hFi71Rz_DlQ{/youtube} Wybrany w 1989 roku na senatora Jan Musiał, późniejszy pierwszy niekomunistyczny wojewoda przemyski, stwierdził, że ówczesnymi działaczami Solidarności kierowała „romantyczna naiwność”. Spotkanie rozpoczęło się otwarciem wystawy Na progu niepodległości. 25 rocznica wyborów czerwcowych 1989 w Ziemi Przemyskiej.

Autorem tej wystawy jest pracownik MNZP Jacek Błoński. Na wystawie zostały zgromadzone dokumenty i zdjęcia z okresu walki, formowanie Komitetów Obywatelskich i przygotowań do wyborów w 1989 roku oraz Historia Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” w Przemyślu, Lubaczowie, Jarosławiu i Przeworsku. Z ogromną goryczą wspominał tamte lata Marek Kamiński, w latach 1983-1988 członek RKW Regionu Południowo-Wschodniego NSZZ Solidarność, a w 1989 roku – przewodniczący przemyskich struktur „Solidarności’’, który stwierdził, że nie ma czego świętować. Bardziej optymistycznym tonem wyrażał swoje poglądy  wicemarszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, który stwierdził, że 4 czerwca jest symboliczną, ale i praktyczną datą. Wybrano w części nowe władze Rzeczpospolitej i od tego czasu zaczął się ruch zmian we wszystkich państwach Europy Wschodniej. W obecnych czasach ludzie nie wyobrażają sobie życia bez wolnego  podróżowania po całej Europie, podejmowania  pracy, gdzie się chce czy wyrażanie poglądów bez strachu i żądnych kompleksów, a o tym co dzisiaj jest codziennością kiedyś można było tylko marzyć.